INPRIS to think tank prawniczy.

Adwokat Wiesława Zoll

22 czerwca 2022 odeszła w Krakowie Adwokat Wiesława Zoll.

Wspaniale obserwować człowieka, który coś dobrze robi. To dotyczy wszelkiej pracy. Tak samo pracy intelektualnej, jak fizycznej, wyrafinowanych i prostych spraw. Istnieją ludzie, o których mówi się, że urodzili się, aby wykonywać dane zajęcie. Niezależnie od wszystkich praktycznych rzeczy, które otaczają i komplikują jakiekolwiek zadanie, samo patrzenie na mistrza, który pracuje, to jest dar dla otoczenia.

Wiesława Zoll była adwokatem w Krakowie. Ona właśnie należała do mistrzów, prawdziwych lwów zawodu. Prowadziła szeroki zakres spraw: cywilne (np. dot. umów, odszkodowań, własności, spadków), lokatorskie, rodzinne, karne. Nie odmawiała spraw, które przedstawiały małe szanse wygranej. Składała krótkie pisma. Wygłaszała zwięzłe przemówienia. Bardzo dużą część spraw, wbrew wszelkich przeciwnościom i przewidywaniom, wygrywała albo doprowadzała do najlepszego możliwego rezultatu. (Żartowano, że wyłączyła stosowanie niektórych przepisów na terenie Małopolski).

Dlaczego była tak skuteczna?

Moim zdaniem nie tylko dlatego, że była kompetentnym prawnikiem, ale dlatego że była po prostu wspaniałym i niespotykanym człowiekiem. Prawie dla każdego to było jasne po pierwszych chwilach kontaktu. W wielu sprawach praktyka sądowa to jest nie tylko analizowanie i stosowanie różnych tekstów, ale spotkanie ludzi. Sędziowie, strony, świadkowie, pełnomocnicy – to są wszystko osoby, które podczas procesu rozmawiają ze sobą, patrzą na siebie, żyją nawzajem w swoich myślach. W takiej sytuacji postać adwokata może uratować lub pogrążyć sprawy. Każdemu, kto spotkał Wiesławę Zoll, zawsze będzie łatwo przywołać jej pełen charakteru uśmiech, poczucie humoru, mocne spojrzenie, całkowitą bezpośredniość i bezpretensjonalność, lojalność, szlachetność, waleczność, odwagę cywilną, zimną krew w trudnych sytuacjach. Również: pełne, głębokie i widoczne doświadczenie dobrego i złego losu na przykładzie własnego życia. Taka postać oczywiście oświetla otoczenie, co znajduje wyraz nie tylko w wygranych procesach. Jej wiele zwycięstw to nie tylko wygrane adwokata, ale osiągnięcia wspaniałego człowieka. Człowieka, za którym można tęsknić całe życie.

Adwokat Filip Wejman

Aplikant Wiesławy Zoll w latach 1999-2003