INPRIS to think tank prawniczy.

Patrzymy na Was. Łukasz Bojarski o kryzysie konstytucyjnym i działaniach organizacji społecznych

29 listopada 2016. Polecamy lekturę najnowszego felietonu Łukasza Bojarskiego, Prezesa INPRIS, w ramach serii „Okiem obywatela” w Prawniku, dodatku do Dziennika Gazety Prawnej.

Ł. Bojarski w rocznicę pierwszych protestów w obronie Trybunału Konstytucyjnego przypomina te wydarzenia oraz pisze o działaniach typowych dla organizacji obywatelskich, a podejmowanych w związku z atakiem na TK. Poniżej umieszczamy fragmenty felietonu, na końcu znajduje się link do całości (dostępnej dla prenumeratorów).  

Przełomowa noc

Mroźny wieczór 25 listopada 2015 r. W izbie niższej dzieją się rzeczy niezwykłe. Trwa dyskusja i głosowania nad unieważnieniem wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Odbywa się to w formie uchwał w sprawie stwierdzenia braku mocy prawnej uchwał Sejmu poprzedniej kadencji. Wydaje się, że to początek nowej ery, że to zamach na ustrój państwa, na konstytucję, na trójpodział władzy, na niezależność trybunału. Wcześniej PiS chciał grać zgodnie z regułami prawa, zaskarżył ustawę, jednak po ponad dwóch tygodniach wycofał swój wniosek i przystąpił do „przejmowania” sądu konstytucyjnego. Kilkoro znajomych śledzi w swoich domach relację z parlamentu i zastanawia się co zrobić. Dochodzą do wniosku, że to już najwyższy czas na symboliczny protest. Spotykają się pod Sejmem ok. godz. 22. Najpierw jest ich trzech, z jedną flagą. W ciągu kilku godzin, pomimo nocnej pory i mrozu, zjawia się tam kilkadziesiąt osób, poinformowanych za pośrednictwem portalu społecznościowego o spontanicznej pikiecie. […]

Pikietujący śledzą w telefonach i na laptopie relację z Sejmu, gdzie właśnie trwa awantura. Dyskutują, co wydarzenia te oznaczają dla polskiej demokracji. Zastanawiają się, co robić, w jaki sposób dać wyraz swemu sprzeciwowi, co skandować? Kiedy około pierwszej w nocy politycy opuszczają Sejm, pikietujący krzyczą „Ręce precz od trybunału”. To hasło stanie się motywem przewodnim kilku demonstracji organizowanych w kolejnych dniach. […]

Działania można podzielić na trzy kategorie. To tytułowe „patrzymy na Was”, czyli projekty monitoringowe, strażnicze, potoczne patrzenie władzy na ręce. To działania na arenie międzynarodowej, przy wykorzystaniu istniejących instrumentów i instytucji. To wreszcie inicjatywy edukacyjne i podnoszące świadomość na temat roli ustawy zasadniczej i Trybunału Konstytucyjnego. Wszystkie te aktywności są typowe dla działalności organizacji obywatelskich, a kryzys konstytucyjny wydobył je po raz kolejny. Jednak pojawił się nowy element, którego nie było w Polsce długo. Otóż działania podejmowane przez organizacje obywatelskie wywołały populistyczne ataki na nie. I wydaje się, że to niestety nie koniec, wiele jeszcze przed nami. […]

Tymczasem coraz częściej pojawiają się zarzuty, że organizacje krytyczne wobec działań obecnej władzy w sprawie TK, wcześniej milczały. To oczywiście nieprawda. Organizacje strażnicze (polski odpowiednik angielskiego terminu watch-dog) przyglądają się działaniom wszystkich władz. I od zawsze zgłaszają pod ich adresem krytyczne opinie. Tak było i w przypadku działań dotyczących TK. Dzisiaj wielu krytykuje zmiany w ustawie o TK wprowadzone przez poprzedni parlament i umożliwiające wybór dodatkowych dwóch sędziów na kadencje, które się jeszcze nie zakończyły.

<< Pierwsza < Poprzednia 1 2 3 Następna > Ostatnia >>